Dlaczego niektóre auta nie przechodzą przeglądu technicznego? Przegląd najczęstszych usterek
W polskim ruchu drogowym obowiązkowy przegląd techniczny pojazdu pełni rolę kluczową — nie tylko formalną, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Tymczasem każde badanie to także moment, w którym auto może zostać odrzucone z powodu zbyt poważnych usterek. Choć procent pojazdów z wynikiem negatywnym jest relatywnie niski, faktem pozostaje że poziom stanu technicznego wielu samochodów budzi wątpliwości. W artykule przyglądamy się najczęstszym usterkom, które uniemożliwiają zaliczenie przeglądu, i analizujemy, w jakim stopniu problem dotyczy polskiego parku samochodowego.
Stan techniczny auta — klucz do bezpiecznej jazdy
Pojazd, który przystępuje do przeglądu technicznego, musi spełniać szereg warunków – od sprawności elementów hamulcowych, przez stan zawieszenia i kierownicy, po kwestie związane z emisją spalin czy oświetleniem. Procedura jest określona w przepisach: jeśli diagnosta stwierdzi usterki zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego lub nadmiernie obciążające środowisko – pojazd otrzymuje wynik negatywny i nie może być dopuszczony do dalszej jazdy aż do usunięcia usterek.
Statystyki pokazują, że w 2024 roku w Polsce wykonano ponad 22 miliony badań technicznych pojazdów. Z tych przeglądów negatywny wynik uzyskało około 473 962 pojazdów, co stanowiło blisko 2,14 % wszystkich badań. Choć odsetek ten wydaje się niski, to w świetle wieku polskiego parku samochodowego — średnio ponad 15 lat w wielu przypadkach — rodzi pytania o skuteczność i zakres przeglądów.
Warto podkreślić, że dane te dotyczą jedynie procedur wykonanych w stacjach diagnostycznych — nie uwzględniają pojazdów, które w ogóle nie przystąpiły do badania w terminie lub jeżdżą mimo braku ważnego badania. Szacunki specjalistów wskazują, że liczba pojazdów „na dobrym” w ruchu, ale bez aktualnego przeglądu, może być znacznie większa.
Najczęstsze usterki – co diagności wykrywają najczęściej?
Poniżej opisujemy najczęściej występujące usterki, które powodują wydanie wyniku negatywnego podczas obowiązkowego badania technicznego. Chociaż nie są one jedynymi możliwymi, to pojawiają się najczęściej i mają największy wpływ na decyzję diagnosty.
Układ hamulcowy
Sprawność układu hamulcowego to jeden z kluczowych elementów wpływających na bezpieczeństwo jazdy. Zużyte klocki lub tarcze hamulcowe, nierównomierne działanie hamulców, nieszczelne przewody hamulcowe lub nadmierne zużycie elementów – to wszystko może spowodować, że pojazd nie zostanie dopuszczony do ruchu. W praktyce wielu kierowców nie docenia znaczenia regularnej wymiany hamulców, co prowadzi do sytuacji, w której auto „oblało” przegląd właśnie z tej przyczyny.
Zawieszenie i układ kierowniczy
Zbyt duże luzy w zawieszeniu, uszkodzone amortyzatory, wyraźne odchylenia w geometrii kół, zużyte przeguby lub łożyska – wszystkie te elementy mogą zostać uznane za usterki istotne dla bezpieczeństwa. Diagnosta ocenia, czy układ kierowniczy działa poprawnie, czy koła reagują proporcjonalnie, czy zawieszenie nie powoduje niebezpiecznych zachowań podczas jazdy. W starszych autach zauważa się częściej problemy z zawieszeniem niż w nowych modelach.
Oświetlenie i tablice rejestracyjne
Choć może się to wydawać drobnostką, prawidłowe oświetlenie pojazdu to podstawowy wymóg. Niedziałające światła mijania lub drogowe, kierunkowskazy, światła awaryjne, brak albo uszkodzona tablica rejestracyjna mogą skutkować negatywnym wynikiem badania. Diagnosta kontroluje m.in., czy żarówki są sprawne, czy reflektory ustawione są poprawnie, oraz czy tablice są czytelne i zgodne z przepisami.
Emisja spalin i układ wydechowy
Coraz większy nacisk kładzie się na ochronę środowiska, dlatego układ wydechowy oraz poziom emisji spalin stanowią istotny element badania technicznego. Pojazdy, które przekraczają dopuszczalne normy emisji lub mają uszkodzony katalizator, nieszczelny układ wydechowy czy usuniętą część układu oczyszczania spalin – są bardzo często odrzucane. W przypadku instalacji LPG lub CNG kontrola jest często bardziej rygorystyczna.
Opony, szyby, lustra, pasy bezpieczeństwa
Stan opon (głębokość bieżnika, rozmiar i stan boczny), pęknięte szyby lub uszkodzone lusterka, niesprawne pasy bezpieczeństwa lub poduszki powietrzne – to elementy, które także są przedmiotem kontroli i mogą spowodować negatywny wynik. Choć często pomijane przez kierowców, usterki w tych obszarach wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo jazdy.
Nadwozie i numer VIN
Choć mniej spektakularne, diagnoza obejmuje też stan nadwozia, czy nie występują korozje strukturalne, czy pojazd posiada prawidłowy numer VIN zgodny z dokumentami i czy dane w dowodzie rejestracyjnym odpowiadają faktycznemu stanowi auta. W przypadku stwierdzenia istotnych rozbieżności, przegląd może zostać uznany za negatywny.
Przykładowe dane – co najczęściej powoduje odrzucenie?
W artykule „Kiedy diagnosta nie zaliczy obowiązkowego przeglądu technicznego? Mamy listę” opublikowanym na portalu Auto Świat wskazano, że choć w Polsce przeglądy kończą się wynikiem negatywnym w zaledwie kilku procentach przypadków, to lista usterek jest dostępna i kierowcy mogą się jej przyjrzeć, aby przygotować auto wcześniej. Szczegółowe dane wskazują, że najczęstsze powody odrzucenia to elementy hamulcowe, układ zawieszenia i kierowniczy oraz stan oświetlenia.
Konsekwencje dla kierowców i dla bezpieczeństwa ruchu
Negatywny wynik przeglądu oznacza dla kierowcy konieczność usunięcia usterek w określonym czasie (najczęściej 14 dni) i ponownego wykonania badania technicznego. Pojazd, który nie przejdzie przeglądu, nie może być dopuszczony do ruchu aż do uzyskania pozytywnego wyniku – co stanowi formalne uniemożliwienie dalszej jazdy.
Z kolei pojazdy, które w ogóle nie przystąpiły do badania, lub jeżdżą z nieaktualnym przeglądem, stwarzają poważne zagrożenie – zarówno dla siebie, jak i dla innych użytkowników dróg. Ubezpieczyciele mogą odmówić wypłaty odszkodowania w razie wypadku, jeśli auto nie miało aktualnego przeglądu.
W skali ogólnokrajowej taki stan rzeczy oznacza, że nawet niewielki procent pojazdów w złym stanie technicznym może generować znaczące ryzyko wśród milionów poruszających się aut każdego dnia.
Co kierowca może zrobić, by uniknąć negatywnego wyniku?
Warto podkreślić, że odpowiednia eksploatacja pojazdu i regularne serwisowanie elementów narażonych na zużycie znacząco zmniejszają ryzyko negatywnego wyniku. Dbanie o:
-
sprawne hamulce i zawieszenie,
-
oświetlenie i tablice rejestracyjne,
-
układ wydechowy i poziom emisji spalin,
-
kompletność dokumentów oraz zgodność danych pojazdu,
…to realny sposób na uniknięcie korekty w stacji diagnostycznej. W praktyce oznacza to inwestycję w regularną konserwację i naprawę pojazdu – co z czasem przekłada się na mniejsze koszty i większe bezpieczeństwo.
Czy problem „usterek niekwalifikujących” jest większy niż wskazują statystyki?
Tak – istnieje kilka powodów, dla których oficjalne dane mogą nie oddawać pełnej skali problemu. Po pierwsze, statystyki dotyczą tylko przypadków, kiedy przegląd był przeprowadzony i wynik został odnotowany w systemie. Nie uwzględniają pojazdów, które nie zgłosiły się w terminie lub jeżdżą mimo przeterminowanego badania. Po drugie, w niektórych przypadkach procedury mogą być przeprowadzane mniej rygorystycznie, co budzi wątpliwości dotyczące faktycznej skuteczności kontroli. Analizy medialne zauważają, że choć wynik negatywny uzyskuje tylko około 2 % badań, to to niewielkie 2 % może maskować znacznie szerszy problem aut w złym stanie technicznym.
Kierunki poprawy i przyszłość kontroli technicznej
W ostatnich latach pojawiają się propozycje podniesienia standardów badań technicznych oraz zwiększenia zakresu kontroli – od częstszych badań w starszych pojazdach, po wprowadzenie zdjęć i wideo dokumentujących proces badania w stacjach diagnostycznych.
Ponadto ważne jest, by baza danych pojazdów została zaktualizowana — oczyszczenie z tzw. „martwych dusz” pozwala lepiej ocenić rzeczywistą liczbę pojazdów faktycznie poruszających się po drogach i tym samym skuteczniej ukierunkować działania kontroli technicznej.
Podsumowanie
Najczęstsze usterki skutkujące negatywnym wynikiem przeglądu to problemy z hamulcami, zawieszeniem, oświetleniem, emisją spalin oraz stanem opon i nadwozia. Choć formalnie wynik negatywny otrzymuje tylko kilka procent pojazdów, to liczba aut niepoddanych badaniu w terminie może być znacznie wyższa, co stwarza realne ryzyko dla bezpieczeństwa drogowego.
Dla kierowcy oznacza to jedno: remonty i serwisowanie auta to nie tylko koszt, ale inwestycja w bezpieczeństwo własne i innych. Regularność, dbałość i świadomość stanu technicznego pojazdu to kluczowe elementy odpowiedzialnej jazdy.