Nowe kryterium wyboru mieszkania: ile kosztuje bezpieczeństwo w pobliżu schronu?
Bezpieczeństwo obywateli w obliczu rosnących zagrożeń militarnych staje się tematem coraz częściej poruszanym nie tylko przez ekspertów, ale również przez zwykłych mieszkańców miast i wsi. Jeszcze kilka lat temu schrony w Polsce kojarzone były głównie z reliktami zimnej wojny, porzuconymi piwnicami czy zrujnowanymi bunkrami. Dziś, wobec doświadczeń wojny w Ukrainie, częstych informacji o atakach dronów i rakiet w Europie Wschodniej oraz rosnącego napięcia geopolitycznego, pytanie o to, gdzie szukać schronienia w razie zagrożenia, staje się niezwykle praktyczne.
W krajach takich jak Szwajcaria czy Finlandia od dziesięcioleci funkcjonują systemy powszechnych schronów, obejmujących całą populację. Polska dopiero zaczyna dyskusję o tym, czy nasze miasta i wsie są gotowe na ewentualne zagrożenia z powietrza. Rynek nieruchomości w Polsce od lat kieruje się określonymi trendami – liczy się lokalizacja, dostęp do szkół, komunikacji miejskiej, terenów zielonych czy infrastruktury handlowej. Jednak w obliczu rosnących zagrożeń związanych z atakami z powietrza, w tym dronami, coraz częściej pojawia się pytanie: czy bliskość schronów i miejsc bezpiecznego schronienia stanie się nowym czynnikiem wpływającym na ceny mieszkań i domów?
W wielu krajach, m.in. w Szwajcarii, czy Izraelu, obecność schronów jest standardem i wprost oddziałuje na rynek nieruchomości. Polska dopiero zaczyna realnie mierzyć się z tym tematem, a mieszkańcy coraz częściej pytają: „Gdzie jest najbliższy schron?”.
Schrony i miejsca schronienia w Polsce – stan obecny
Miasta
Według danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w Polsce znajduje się około 60 tysięcy obiektów, które mogą pełnić funkcję schronów lub miejsc doraźnego schronienia. Jednak tylko niewielka część z nich to pełnoprawne schrony spełniające współczesne standardy bezpieczeństwa. Większość to piwnice, garaże podziemne, przejścia podziemne czy stacje metra.
W Warszawie schrony znajdują się m.in. w niektórych starszych blokach z wielkiej płyty, w piwnicach szkół, w wybranych budynkach administracji publicznej. Podobna sytuacja występuje w Krakowie, gdzie część zabudowy z lat 50. i 60. XX wieku posiada piwnice zaprojektowane jako miejsca ochronne. We Wrocławiu czy Gdańsku schronami są nie tylko piwnice, ale też niektóre tunele komunikacyjne czy stare obiekty wojskowe.
Wsie i mniejsze miejscowości
Na wsiach i w mniejszych miejscowościach dostępność schronów jest ograniczona. Tam rolę miejsc ochronnych pełnią zazwyczaj piwnice w domach jednorodzinnych, piwnice szkół, ośrodków kultury czy remiz strażackich. W praktyce mieszkańcy wsi polegają na improwizowanych rozwiązaniach – zabezpieczonych piwnicach z grubymi ścianami czy budynkach gospodarczych.
Jak znaleźć schron w swoim mieście lub gminie?
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wraz z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadzi od 2023 roku inwentaryzację schronów i miejsc schronienia w Polsce. Lista ta jest dostępna dla obywateli i z czasem ma zostać zintegrowana z Rządowym Portalem Danych.
Mieszkańcy dużych miast mogą korzystać z lokalnych map bezpieczeństwa, publikowanych przez urzędy miast – np. Warszawa czy Kraków udostępniają mapy z lokalizacją miejsc schronienia.
W mniejszych miejscowościach informacje można uzyskać w urzędach gminy, jednostkach OSP oraz w szkołach. Ważne jest, aby lokalne społeczności znały takie miejsca i miały opracowane plany ewakuacyjne.
Na świecie popularne są także aplikacje mobilne (np. w Finlandii czy Izraelu), które wskazują najbliższe schrony w czasie rzeczywistym. Polska rozważa stworzenie podobnego rozwiązania.
Podstawowym miejscem, od którego warto zacząć poszukiwania, są oficjalne rejestry i narzędzia urzędów odpowiedzialnych za ochronę ludności. Państwowa Straż Pożarna i służby cywilne prowadziły inwentaryzację budowli ochronnych i miejsc doraźnego schronienia, a wyniki tej inwentaryzacji są udostępniane między innymi poprzez aplikacje i mapy (aplikacja „SCHRONY” / systemy PSP). Dzięki nim można znaleźć najbliższe miejsce schronienia, jego typ i przybliżoną pojemność. To najpewniejsze źródło informacji dla mieszkańców miast i wsi. Więcej informacji na https://www.gov.pl/web/kppsp-sanok/aplikacja-schrony
W praktyce w terenie na listach takich pojawiają się różne obiekty: tradycyjne schrony przeciwlotnicze (tam, gdzie istnieją), piwnice i półpiwnice budynków wielorodzinnych, podziemne garaże, tunele metra czy większe obiekty użyteczności publicznej (szpitale, szkoły, duże centra handlowe), które – w razie potrzeby – mogą pełnić funkcję miejsc doraźnego schronienia. W mniejszych miejscowościach często taką rolę pełnią solidne, murowane piwnice budynków użyteczności publicznej lub wyznaczone „MDS” — miejsca doraźnego schronienia. Warto też wiedzieć, że inwentaryzacja ujawniła rozbieżności: chociaż oficjalne systemy wykazują setki tysięcy punktów, to ilość „pełnowartościowych” hermetycznych schronów jest ograniczona, a pokrycie kraju obiektami zabezpieczającymi różni się regionalnie — co pokazywały analizy i raporty kontrolne. Dlatego w praktyce w terenie dostępność realnych schronów może być ograniczona.
Jak sprawdzić najbliższe miejsce schronienia krok po kroku
-
Wejdź na stronę lokalnej Komendy Państwowej Straży Pożarnej lub użyj oficjalnej aplikacji/mapy „SCHRONY” – tam powinny być zarejestrowane miejsca doraźnego schronienia (MDS), ukrycia i budowle ochronne.
-
Sprawdź mapę swojego miasta/gminy — samorządy często publikują informacje o dostępnych obiektach i procedurach.
-
W miastach rozważ metra, duże garaże podziemne, obiekty użyteczności publicznej; na wsiach sprawdź piwnice budynków użyteczności publicznej, remizy OSP i wyznaczone MDS.
-
Zapoznaj się z lokalnymi procedurami alarmowymi — to ważne, by wiedzieć, czy schron jest czynny i jak do niego dotrzeć po ogłoszeniu alarmu.
Czy sytuacja wpłynie na rynek nieruchomości?
Dotychczas kupujący mieszkania w Polsce kierowali się głównie ceną, lokalizacją, komunikacją czy dostępem do usług. Jednak w obliczu nowych zagrożeń może pojawić się nowe kryterium – bliskość schronów i miejsc schronienia.
Deweloperzy w największych miastach już zaczynają reklamować swoje inwestycje pod kątem bezpieczeństwa – wskazując na obecność podziemnych parkingów przystosowanych do roli schronów czy wzmocnione konstrukcje piwnic.
Na rynku wtórnym mieszkania w blokach z lat 50. i 60., posiadające solidne piwnice, mogą zyskać na wartości. Z kolei w budownictwie jednorodzinnym rośnie zainteresowanie projektami domów z własnym schronem lub przynajmniej wzmocnioną piwnicą.
W dłuższej perspektywie może to zmienić standardy budownictwa w Polsce – podobnie jak w Szwajcarii, gdzie każdy nowy budynek mieszkalny musi posiadać miejsce schronienia.
Porównania międzynarodowe
Szwajcaria – światowy lider w budowie schronów
Szwajcaria jest uważana za wzorcowy przykład kraju, który zbudował system schronów dla całej populacji. Od lat 60. obowiązywał tam wymóg, aby każdy nowy budynek mieszkalny posiadał własny schron lub aby właściciele partycypowali w budowie schronów publicznych. Dzięki temu kraj ten dysponuje miejscami ochronnymi dla ponad 100% populacji.
Ta infrastruktura wpływa na poczucie bezpieczeństwa, ale także na wartość nieruchomości. Mieszkania w budynkach z prywatnym schronem są często postrzegane jako bardziej atrakcyjne.
Norwegia – tradycja i nowe regulacje
W Norwegii schrony budowane były intensywnie od II wojny światowej do lat 90., a obowiązek ich wznoszenia zniesiono w 1998 roku. Oznacza to, że starsze budynki często mają dostęp do schronów, natomiast nowsze – już nie. Szacuje się, że istniejące schrony mogą pomieścić kilka milionów osób, ale pokrycie nie jest równomierne.
W obliczu napiętej sytuacji międzynarodowej rząd norweski zapowiedział przywrócenie obowiązku budowy schronów w większych nowych inwestycjach. W Oslo i innych miastach lokalne władze publikują mapy miejsc ochronnych, które można przygotować do użytku w krótkim czasie.
Ukraina – schrony jako codzienność
Wojna w Ukrainie pokazała, jak kluczową rolę odgrywa infrastruktura ochronna. Schrony znajdują się w szkołach, przedszkolach, stacjach metra czy piwnicach budynków. Dostępność miejsc ochronnych stała się jednym z kluczowych czynników przy zakupie lub wynajmie mieszkania – rodziny szukają lokali w pobliżu sprawdzonych schronów.
W praktyce oznacza to, że mieszkania w bezpieczniejszych lokalizacjach osiągają wyższe ceny, a deweloperzy inwestują w budowę prywatnych miejsc schronienia.
Finlandia – obowiązek dla nowych budynków
W Finlandii od lat 50. istnieje obowiązek budowy schronów w nowych budynkach mieszkalnych i publicznych o określonej powierzchni. Dzięki temu zdecydowana większość mieszkańców ma dostęp do bezpiecznego miejsca w swojej okolicy.
Obowiązek ten wpłynął także na rynek nieruchomości – mieszkania w budynkach z własnym schronem cieszą się większym zaufaniem kupujących.
Izrael – przykład spoza Europy
Izrael, z uwagi na swoje położenie i zagrożenia, jest krajem, w którym niemal każdy budynek mieszkalny musi posiadać tzw. „safe room” – specjalnie wzmocnione pomieszczenie chroniące przed atakami z powietrza. To rozwiązanie wbudowane w standard budownictwa, a kupujący mieszkanie traktują obecność takiego pomieszczenia jako oczywistość.
Czy w Polsce bezpieczeństwo stanie się nowym kryterium wyboru mieszkania?
Jeszcze kilka lat temu pytanie to mogło wydawać się abstrakcyjne. Dziś jednak, w kontekście wydarzeń międzynarodowych, staje się coraz bardziej realne. Tak jak standardem stało się kupowanie mieszkań w pobliżu dobrych szkół czy parków, tak w najbliższej dekadzie możemy spodziewać się, że bliskość schronów wpłynie na decyzje zakupowe.
W Polsce wciąż nie ma obowiązku budowy nowych schronów w inwestycjach mieszkaniowych. Jednak wzrost napięć geopolitycznych może doprowadzić do zmian prawnych – podobnych do tych w Norwegii czy Finlandii. Już dziś rosną głosy ekspertów, że przyszłe inwestycje powinny przewidywać miejsca ochronne dla mieszkańców.
Jeżeli takie przepisy zostaną wprowadzone, mogą one znacząco zmienić rynek – mieszkania w nowoczesnych budynkach z dostępem do schronów będą zyskiwać na wartości, a klienci zaczną porównywać oferty również pod kątem poziomu bezpieczeństwa.
Deweloperzy już zaczynają interesować się tym trendem – pojawiają się koncepcje nowoczesnych osiedli z własnymi, prywatnymi schronami, które mogą być argumentem marketingowym i powodem do podniesienia ceny mieszkań.
Podsumowanie
Dostępność schronów i miejsc ochronnych w Polsce wciąż pozostawia wiele do życzenia, jednak sytuacja międzynarodowa sprawia, że temat ten coraz częściej pojawia się w debacie publicznej. Przykłady ze Szwajcarii, Finlandii, Norwegii czy Ukrainy pokazują, że bezpieczeństwo cywilne ma bezpośredni wpływ na rynek nieruchomości. Polska stoi więc przed wyzwaniem: czy bezpieczeństwo stanie się równie ważnym kryterium wyboru mieszkania, co dostęp do szkoły czy transportu?
W Polsce dopiero zaczynamy dostrzegać rolę schronów w życiu codziennym, ale przykłady z innych krajów pokazują, że w przyszłości może to być standard. Bliskość miejsca schronienia, tak jak dostęp do szkoły czy komunikacji, może realnie wpłynąć na ceny mieszkań i domów.
Kupując mieszkanie w 2025 roku i później, warto więc pytać nie tylko o metraż, lokalizację czy standard wykończenia, ale także: „Czy w pobliżu znajduje się schron?” – bo odpowiedź na to pytanie może mieć wpływ nie tylko na komfort życia, ale i na bezpieczeństwo rodziny.
FAQ – Schrony a rynek nieruchomości w Polsce
Gdzie w Polsce szukać schronów lub miejsca doraźnego schronienia?
Możesz je znaleźć w darmowej aplikacji, z której można skorzystać za pośrednictwem przeglądarki internetowej pod adresem http://schrony.straz.gov.pl, zarówno na komputerach stacjonarnych, laptopach, jak i urządzeniach mobilnych. Aplikacja ma formę interaktywnej mapy, pozwala na łatwe i intuicyjne wyszukiwanie najbliższego miejsca schronienia w podziale na kategorie – miejsca doraźnego schronienia, ukrycia i schrony.
Czy deweloperzy w Polsce muszą budować schrony w nowych inwestycjach?
Na razie nie. Jednak temat ten pojawia się w dyskusjach publicznych i możliwe są zmiany prawa w przyszłości.
Czy obecność schronu zwiększa wartość mieszkania?
W krajach takich jak Szwajcaria, Finlandia czy Ukraina – tak. W Polsce ten trend dopiero może się pojawić.
Jak wygląda sytuacja w Norwegii?
Obowiązek budowy schronów zniesiono tam w 1998 roku, ale rząd planuje jego przywrócenie dla większych nowych budynków. Istniejące schrony mogą pomieścić miliony osób, lecz pokrycie nie jest pełne.
Czy w Europie bezpieczeństwo wpływa na ceny nieruchomości?
Tak, w krajach z rozwiniętą siecią schronów (np. Szwajcaria, Finlandia) obecność miejsc ochronnych jest ważnym czynnikiem przy zakupie mieszkania i może zwiększać jego wartość.